Być może spotkałeś się już z informacją, że popularne napoje energetyczne wywierają nie najlepszy wpływ na nasze zdrowie. Okazuje się, że wysoka kwasowość popularnych i powszechnie dostępnych energetyków uszkadza także szkliwo zębów, co w konsekwencji może prowadzić do rozwoju próchnicy.

Cała sprawa nabrała rozgłosu, gdy pewien Brytyjczyk opublikował w internecie zdjęcia swoich zębów, ilustrujące ich opłakany stan. Zaawansowana próchnica dosłownie je zżerała. Mężczyzna ten twierdzi, że zawdzięcza to swojemu silnemu uzależnieniu od konsumpcji energetyków.

Co pokazują badania

Zespół Southern Illinois University School of Dental Medicine przebadał 22 popularne wśród młodych Amerykanów napoje. Pula dzieliła się na 13 napojów sprzedawanych jako izotoniczne i 9 tzw. energetyków. Okazało się, że kwasowość energetyków była dwa razy wyższa niż w przypadku izotoników. Jak wiadomo, im niższy odczyn PH tym potencjalnie większe ryzyko uszkodzenia szkliwa zębów. Mimo że jest ono najtwardszą substancją budulcową ludzkiego ciała, to równocześnie jak każdy materiał organiczny jest podatna na uszkodzenia w kwaśnym środowisku.

Naturalny odczyn PH naszej śliny waha się w skali 6,8 do 7,0. Okazuje się, że nawet stosunkowo niewielka ilość kwaśnego napoju może spowodować radykalny i szybki spadek poziomu PH śliny. Jeden łyk popularnego napoju energetycznego może spowodować spadek odczynu PH śliny do poziomu 2. Następnie, by odczyn ten wrócił do normalnego fizjologicznego poziomu, organizm potrzebuje około 30 minut. Przez cały ten czas nasze zęby zażywają kwaśnej kąpieli, która z całą pewnością im nie służy.

Dodać należy, że rzadko kiedy pijemy zaledwie łyk napoju – najczęściej sięgamy po całą puszkę lub butelkę.

Co specjalnie nie dziwi, producenci napojów utrzymują, że nie powinno się wymieniać tylko jednego czynnika jako generującego problem. Przedstawiciele branży wymieniają inne powszechnie znane faktory , takie jak indywidualną podatność na próchnicę, czynniki genetyczne, styl życia , dietę oraz poziom higieny jamy ustnej.

Co na to stomatolodzy?

Dentyści jako ludzie znajdujący się na pierwszej linii walki z próchnicą twierdzą jednak, że to właśnie napoje energetyczne są główną przyczyną powstawania schorzeń zębów.
By zilustrować swoją tezę, często posługują się dość wymownym przykładem, wskazując że energetyki o PH 3 są prawie tak kwaśne jak… kwas akumulatorowy (PH 1). Kwaśne środowisko w jamie ustnej sprzyja także rozwojowi chorobotwórczych drobnoustrojów i bakterii, co zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia zarówno chorób zębów jak i dziąseł.
Nadmierna konsumpcja energetyków może zwiększać także napięcie nerwowe, co skutkuje zaciskaniem szczęk i zgrzytanie zębami.

Bibliografia:

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3599422/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4320741/